Po dłuższym czasie wracam do nauki kontaktu telepatycznego z Nauczycielami Duchowymi za pomocą techniki ARiMA. Czym dokładnie jest ARiMA można poczytać na http://swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=197&Itemid=48
Aby naczyć się kontaktu wystarczy przeczytać informacje zawarte na powyższej stornie, ale myślę, że warto sobie kupić także książkę Technika ARiMA - Mariusz Jerzy Brzoskowski (red.), Helena Nechyporenko (red.) - bynajmniej mi to ułatwia sprawę :)
Znam wiele osób, które za pomocą tej techniki kontaktuje się ze swoimi Aniołami Stróżami itd. Warto poświęcić troszkę czasu - efekty są zachwycające.
W grudniu 2004 roku Nauczyciele przekazali graficzne znaki, poprzez które działają Najwyższe Boskie Energie. W zależności od potrzeb znaki te uzdrawiają, oczyszczają, chronią, dostrajają i harmonizują ludzi, jak również inne stworzenia i Ziemię. Niemal wszystko nt. działania tych znaków można znaleźć na tej stronie. O relacjach z używania można poczytać klikając tu i tutaj.
Od znajomej Mistrzyni ReiKi wiem, iż na pewno znaczki są mocno naładowane energią :) W dzisiejszym zamówieniu kupuję także (poza książka) rolkę naklejek "Słoneczko" + "Pieczęć Jezusa" - 500szt. można przykleić dosłownie wszędzie. Mechanizm działania przedstawiony jest na stronie, do której link dałem w poprzednim akapicie :) Znajoma nosi to ze sobą jakoenergetyzator :
Jakiś czas temu oglądałem Rozmowy w toku, gdzie mowa była o urokach i ich odczynianiu. Jedną z skuteczniejszych metod okazało się "zdejmowanie uroków za pomocą jajek" i taką też książkę zamawiam i polecam innym - Zdejmowanie uroków jajem, Siergiej Litwinow. Jest to bardzo stara metoda, używana przez nasze wschodnie szeptuchy. Myślę, że warto się z nią zapoznać, choćby z ciekawości, ale także by rozszerzyć swój warsztat pracy :)
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do zaczarowanych zakupów!
Kuba
4 komentarze:
Witam.
Ja też ogladałam ten odcinek Rozmów w Toku.Czy pamietasz, tę metodę odczynania uroku za pomocą spalonych zapałek i skóry chleba wrzucanych do wody.Jeśli tak to proszę napisz jak to się dokładnie robiło.
pozdrawiam
Pamiętam, że była taka metoda, ale szczegółów nie pamiętam. A coś się Tobie dzieje złego?
Moja mama często robiła "uroki" gdy byłem dzieckiem a ja albo któreś z mojego rodzeństwa wracało do domu z nagłym bólem głowy i nudnościami (częste objawy oberwania "urokiem" - równie często towarzyszy temu bladość, osłabienie, zawroty głowy). Zabieg polega na spaleniu 9 zapałek i wrzucenia razem z 9 kawałeczkami skórki chleba do szklanki chłodnej wody, po czym zamieszanie ich 9-krotnie palcem w prawą stronę. Następnie warto popatrzeć co opadło na dno szklanki a następnie zmoczyć dłoń w wodzie ze szklanki i przetrzeć czoło osoby na którą rzucono urok, mówiąc "unicestwiam mocą Boga wszelkie uroki i klątwy". Dobrze jest na koniec wylać zawartość szklanki za siebie (praktykowane na wsiach - tam ten obrzęd ma swoje korzenie). Co ciekawe często okazuje się że spalone zapałki czyli wegiel drzewny tonie - wbrew prawom fizyki ;) W zależności od tego co utonęło w wodzie określa się czy osobą urzekającą był facet (tonie węgiel) czy kobieta (tonie chleb) - mniej wiecej tak, z tego co pamietam, aczkolwiek pewnie wersji jest więcej;) Uroki można odprawiać równiez na zwierzętach dotkniętych "złym okiem" - sam znam kilka przykładów, m. in. "uzdrowienia" konia, który w mgnieniu oka zaczął sie słaniać i mało nie padł. Odczynianie takiego uroku ma głownie na celu zniwelowanie działania "złego oka". W ramach profilaktyki polecam czerwone elementy ubrania lub wstążki (nie bez powodu na wsiach dzieciom wiązało się czerwone kokardki do becików a koniom w zaprzęgach czerwone pompony do uprzęży) - ma to za zadanie dekoncentrowanie negatywnie nastawionej osoby. Podobno skutkują również amulety z okiem Horusa, a także mentalne zasłony i lustra. W razie pytań proszę pisać: szeolita@op.pl
Cześć Kuba :)
pomyślałem że napiszę Ci na forum że odczynianie uroków zajmuje mi ostatnio sporo czasu.
Odczynianie uroków
Prześlij komentarz