sobota, 19 kwietnia 2008

Znaczki ARiMA

Ostatnio znaczki(Naklejki "Słoneczko" + "Pieczęć Jezusa") dały o sobie przypomnieć. W trakcie warsztatów mis tybetańskich, po Toruniu przemieszczałem się taksówką. W jednej, którą kierował przesympatyczny pan, na kierownicy spostrzegłem właśnie naklejkę ze znaczkami :) Nieco się zdziwiłem, toteż zapytałem, czy korzystał z nich, on odpowiedział tym samym pytaniem ;) Następnie zrelacjonował, że po naklejeniu na mocno bolące kolano ból ustąpił w 70%.

Naklejki

Dzień po WF, na którym zaliczałem gimnastykę, miałem problemy z chodzeniem. Straszny ból odczuwałem w podstawie kręgosłupa, który promieniował na prawą nogę. Przypomniałem sobie o znaczkach i nakleiłem 3 naklejki w okolice źródła bólu. Po paru minutach mogłem niemal swobodnie chodzić :) To ogromna radość :)


Naklejki



Radośnie pozdrawiam i polecam, jako metodę nieinwazyjną :)
PS. O znaczkach można poczytać, klikając tutaj



__________

Dopisane 25.VII.2008
Otrzymuję doniesienia, że energia znaczków zmienia się - jest negatywna. Dodatkowo zauważyłem, że fundacja Świadomość Ziemi przestała je rozpowszechniać. Dziwny zbieg okoliczności? Jeżeli dalej korzystacie - proszę o wpis lub kontakt ze mną.

40 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Kubusiu, kochanie ( :P ), wszystko ładnie, pięknie, ale ortograficzne, stylistyczne, składniowe... :) nie jestem jakaś super, nie - wiem - jaka z polskiego, ale wiesz, popraw może:)
a o tych znaczkach pogadamy w realu, ok?:)
pozdrówka:* :)

Anonimowy pisze...

A jak przykleje sobie naklejke z czaszką to nie zadziała? :(

Kuba pisze...

Śmiem wątpić :P

Znaczki ARiMA są naprawdę dobre :)

Unknown pisze...

1)Z tekstem wszystko jest wporzadku

2)Czaszka zadziala tylko gdy bedzie symbolizowac pojednanie z ofiarami Hitlera (musi miec swastyke na czole)

3)Dostane takie znaczki nasaczone LSD ? :>

Anonimowy pisze...

Rozumiem, że kierowca zakleił sobie tą naklejką otwartą ranę na kolanie? To naprawdę fantastyczne, jednakże postuluję wykorzystywanie w takich celach opatrunków.

Kuba pisze...

Ale Kowal dowcipny jesteś :P Wpuścić dzieci na blog :)

ARiMA to piękna technika, a Wy tu chaos robicie :P

Kuba pisze...

Oczywiście nie była to rana otwarta, a ból wewnętrzny. Znaczkami można obkleić opatrunki, lekarstwa itd.

Anonimowy pisze...

W takim razie znakomite z nich placebo! Chyba że, wnioskując po poprzednim komentarzu, są one nasączane substancjami przeciwbólowymi?

Anonimowy pisze...

Nie chce dodać mojego komantarza :(

Pytam ponownie:
Kubo, co mają w sobie te znaczki czego nie ma moja czaszka? :(

Unknown pisze...

juz Ci anonimowy odpowiedzialem. Musisz pojednac sie z ofiarami Hitlera lub z ofiara Jezusa :)

Unknown pisze...

I tak do lagodzenia bolu polecam morfine :) Po co masz sie oklejac znaczkami pocztowymi ? :>

Anonimowy pisze...

Eh, kowalu kowalu. Pytanie nie było skierowane do Ciebie i bynajmniej nie pytałem sie, czego nie mają moje czaszki, tylko co sprawia, że naklejki Kuby w przeciwieństwie do moich działają.

Unknown pisze...

a ja zaznaczylem dlaczego Kuby dzialaja i co masz zrobic zeby Twoje dzialaly :(

Anonimowy pisze...

Jesteś taką trochę lamką kowalu.
Panie Kubo. Prosze być dobrym gospodarzem blogu swego i odpowiedzieć na moje przemyślenia i rozterki. :(

Kuba pisze...

Po pierwsze widzę znaczącą różnicę, między obklejaniem się znaczkami pocztowymi, a Cudownymi Znakami ARiMA. Pomagają one także osobom nie wierzącym :) Jeżeli jesteś wrażliwy energetycznie to wydrukuj sobie - można poczuć łatwo :)

Jeżeli przeczytalibyście link, który podałem w post scriptum, wiedzielibyście na jakiej podstawie to działa. Inną przyczyna może być tzw. promieniowanie kształtów - tu z odpowiedzią do radiestety. Komentarze mówiące o LSD, morfinie itd. będą kasowane.

Błogosławię z Serca,
Kuba

Anonimowy pisze...

"pomoże wielu ludziom, własnym sercem poczuć Miłość Stwórcy w tym trudnym momencie życia na Ziemi" - a chwilę wcześniej jest mowa o tym, że Słoneczka są odpowiednie dla ludzi dowolnej wiary. Co jeżeli nie wierzą w Stwórcę Miłującego? Wewnętrzne sprzeczności nie pomagają w argumentacji, wiesz ;)

Odnośnie opisu zasady działania - po raz kolejny widzę mistyczny bełkot. Na jakiej zasadzie zatem to działa? Zechciałbyś to wytłumaczyć w sposób naukowy i potwierdzalny? :)

Odnośnie działania na osobach niewierzących: wydrukowałem i przytknąłem sobie do bolącego kręgosłupa. Nie pomogło. Dziewczynie nie wyleczyło migreny. Zatem w czym rzecz?

Anonimowy pisze...

Ja jestem strasznie wrażliwy energetycznie.
Dzisiaj poraziła mnie wtyczka z suszarki kiedy wyciągałem ją z kontaktu.
Myślę, że Tobie tez by się to przydało. Bez urazy oczywiście. :(

Anonimowy pisze...

Aha, jeszcze jedno - gdybym stwierdził, że rysunek nabazgrany przeze mnie na kartce papieru został mi przekazany przez Kosmicznych Mistrzów wymiaru trzysta trzydziestego trzeciego... Uwierzyłbyś mi? Dorzuciłbym nawet pseudospójne wyjaśnienie, wzory radiestetyczne wyssane z palca i pięć kilo lnu! Pełen zestaw ideologiczny! :)

Kuba pisze...

Z pewnością nie. Jednak znaki te znam od dłuższego czasu i okazuje sie, że nie tylko ja. Sprawdziłem skuteczność na sobie. Być może i placebo tu współuczestniczyło, jednak wątpię by było to jedynie to. O skuteczności mówią też osoby "sprawdzające", a nie "wierzące".

Znaczki są dla ludzi międzywyznaniowych, jednak w kraju, gdzie ponad 90% ludności afirmuje się jako katolicy, taki przekaz lepiej trafia :)

Pozdrawiam

PS. Czucie energetyczne polega na czymś innym ;)

Anonimowy pisze...

1. Katolicy nie powinni się tym zajmować, gdyż jest to wbrew ich wierzeniom (mam na myśli ich odrzucanie okultyzmu i wszystkiego co z nim związane)
2. "lepiej trafia"? Czyli te znaczki to tylko kolejny produkt, który należy wepchnąć ludziom jak najszybciej się da?
3. Co z tego, że o skuteczności mówią jakieś mi nie znane osoby "sprawdzające"? Szukam efektów, nie zapewnień...
4. O jakiej energii w końcu mowa?

Kuba pisze...

Ostatecznie to Mistrzowie przekazują Nam informację, jednak bezpośrednio spisują to ludzie. Trafienie przekazu oznacza to, że Mistrzowie nie zawsze mogą mówić wszytko, tylko to, co jesteśmy w stanie pojąć. Po co mielibyśmy coś wciskać. Znaki można poszukać na stronie ARiMA i drukować - za darmo ;)

Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

'Ostatecznie to Mistrzowie przekazują Nam informację, jednak bezpośrednio spisują to ludzie.'

Jaśnie oświeceni Mistrzowie z 23^5 wymiaru? Huh, prawie jak NowyTestament!

'Trafienie przekazu oznacza to, że Mistrzowie nie zawsze mogą mówić wszytko, tylko to, co jesteśmy w stanie pojąć.'

No tak. Przecież są oświeceni.

'Po co mielibyśmy coś wciskać.'

Żeby zarobić?

'Znaki można poszukać na stronie ARiMA i drukować - za darmo ;)'

JAKAŻ ŁASKAWOŚĆ MNIE SPOTKAŁA! Za darmo? Zupełnie za darmo? Bez żadnych ukrytych opłat? Aż dziw bierze. Tak więc czym prędzej spiesze, aby wydrukować całą ryze A4, bowiem taka okazja nie może się zmarnować.

BTW.
Mój Mistrz się ze mną skontaktował i przekazał mi taką modlitwę:

Prowadz nas mistrzu Rahlu
Nauczaj nas mistrzu Rahlu.
Chroń nas mistrzu Rahlu.
Rozkwitamy w twojej chwale.
Osłania nas twoje miłosierdzie.
Twoja mądrość przerasta nasze zrozumienie.
Żyjemy tylko po to żeby ci służyć.
Nasze życie należy do ciebie.

Sądzisz, że jej odmawianie przyniesie jakieś efekty?

Kuba pisze...

Nie wiem, czemu prowadzisz taką insynuację. Wyraźniej wskazuję, że nauki wcale nie są odpłatne w tym przypadku, a jednak szukasz dziury w całym. Dziwne. Złe doświadczenia z przeszłości? Zauważ, że Mistrzowie, o których mówię, nie chwalą sie jakimiś poziomami, o których wspominasz ;)

PS. Kim jesteś anonimowy pisarzu :> ?

Anonimowy pisze...

19 kwiecień 2008 10:01 19 kwiecień 2008 10:07 19 kwiecień 2008 11:43 19 kwiecień 2008 11:48 i 19 kwiecień 2008 12:00 - to ja :)

Anonimowy pisze...

ja Was nie rozumiem:) ale ok:) anonimowy jesteś całkiem w porządku:)
Kubusiu, wybacz ale mi się o tym czytać nie chce, więc będziesz na tyle miły i wytłumaczysz mi to działanie, prawda?:P
psycho_murder ktoś Ty?:) Puchatek, czemu ja nie znam Twoich kumpli?:) to nie fair:)

Ruszkowski :) pisze...

Ten nick i tak nic mi nie mówi :( Oczywiście rozumiem jego zdanie, gdyż też pewnie miałbym takie samo zdanie jakiś rok czy 2 temu. Teraz jestem bardziej otwarty na nowe metody. Czekam oczywiście na kolejne wyzwania, testy, o wynikach na bieżąco będę pisał na blogu

PS. Marta - Psycho nie poznasz zbyt szybko ;)

Anonimowy pisze...

czemu nie poznam?:)

Anonimowy pisze...

A pozostały to ja.

Nie insynuuję. Poprostu śmieję się z faktu, że wierzysz w słowa cholera wie jakich osób, uznając je za jedyny(wskazuje na to fakt, że nie uznajesz moich wspaniałych leczniczych czaszek) niepodważalny dogmat.

[nie wiem jak sie podpisać inaczej. :( w każdym bądź razie byłem(jestem?)znany jako Kilu]

Anonimowy pisze...

Jest między nami różnica - dawniej byłem "energetykiem" ponoć nawet skutecznym w leczeniu, lecz w końcu zdałem sobie sprawę z tego, że się tylko oszukuję :) Podejście mam naukowe, gdyż tylko takie się sprawdza na dłuższą metę. Dlatego też pytam o dowody. Uzasadnienie. Wytłumaczenie.

Kuba pisze...

Skoro byłeś skuteczny, to jak mogłeś sie oszukiwać? "Skuteczność jest miarą prawdy" - jak uczą kahuni :)

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

"Ponoć" tak też teraz wiem, że to wszystko było wykorzystywaniem efektu placebo. Zatem wybitnie mało sprytnym jest robienie z tego wszystkiego niemal religii.

Postraffiam

Ruszkowski :) pisze...

Placebo...

Anonimowy pisze...

co by się stało jakbym nakleił sobie 333 znaczki na kutaaaa pardon penisa?

Ruszkowski :) pisze...

Miałbyś problem z ich odklejeniem :P

Znaczki, te ze sprzedaży, mają dość dobry klej, więc czasami lepiej obkleić nimi opatrunki, ubrania czy też położyć kartkę z naklejonymi.

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

zatem przyklejam 333 znaczki do majtek. co się dzieje?

Ruszkowski :) pisze...

Nie wiem. Musisz sam sprawdzić ;) Podejrzewam, że nie wiele ;)

Anonimowy pisze...

no właśnie, niewiele... ŻAL I BÓL lecz tak właśnie wygląda ta cała sprawa ze znaczkami :)

Ruszkowski :) pisze...

Nie z tego powodu. Po pierwsze zakładam, że nie cierpisz na nic związanego z narządami "pod majtkami" :) Po drugie Twoje nastawienie, Anioły ani Mistrzowie nie działają wbrew woli człowieka. Może tu zadziałać promieniowanie kształtów.

Anonimowy pisze...

'Po pierwsze zakładam, że nie cierpisz na nic związanego z narządami "pod majtkami"'

Być może chodziło Ci o narządy rozrodcze?
U mężczyzn fachowo nazywamy to penisem bądź mniej fachowo członkiem lub fallusem. W mowie potocznej jest to kutas bądź poprostu chuj. :)

'Może tu zadziałać promieniowanie kształtów.'

Znowu jakaś fizyczna anomalia? Dlaczego radiesteci nie współpracują z fizykami? Ileż nowych praw mogło by w ten sposób powstać!

Anonimowy pisze...

No no no:)
Chyba długo masz tego bloga?
Widzę, że zadbany;)
Oby tak dalej:)